4.06.2018r. o godzinie 11.00 – otwarcie wystawy ‘Intelligenzaktion’

4.06.2018r. o godzinie 11.00 – otwarcie wystawy ‘Intelligenzaktion’

Intelligenzaktion – niemiecka akcja przeciwko polskiej inteligencji
Górny Śląsk – Rejencja Katowicka 1939–1940 r.

Tylko naród, którego warstwy kierownicze zostaną zniszczone, da się zepchnąć do roli niewolników – te słowa kanclerza Rzeszy Adolfa Hitlera najlepiej oddają cele akcji, w wyniku której od pierwszych chwil wojny represjom poddano polską inteligencję, elitę kulturalną i polityczną oraz duchowieństwo. Nie oszczędzono również właścicieli ziemskich i przedsiębiorców.

Wystawa „Intelligenzaktion” została zorganizowana przez fundację Ślązacy.pl, której działalność koncentruje się na propagowaniu historii Polski, tradycji i postaw patriotycznych. Inicjatorem powstania ekspozycji jest historyk i publicysta dr Andrzej Krzystyniak. Prezentacja obejmuje informacje dotyczące poszczególnych faz akcji oraz sylwetki osób poddanych represjom przez Niemców. Autor wystawy Łukasz Kobiela zgromadził obszerny materiał faktograficzny podczas spotkań z członkami rodzin ofiar akcji. Obok materiałów zgromadzonych w m.in. Bibliotece Śląskiej oraz Archiwum Państwowym w Katowicach wykorzystane zostały także materiały zawarte w aktach śledztwa prowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach o sygn. S 88/10/Zn. Po raz pierwszy pokazane zostały wcześniej niepublikowane fotografie i dokumenty pochodzące ze zbiorów rodzinnych. Bardzo obszerny zestaw ilustracji uzupełniają materiały pochodzące m.in. z Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach, Archiwum parafii pw. św. Szczepana w Katowicach, Archiwum Państwowego w Katowicach, Biblioteki Śląskiej, Centralnego Archiwum Wojskowego, Museu d’Història de Catalunya – Fons Amical de Mauthausen, Instytutu Pamięci Narodowej, Narodowego Archiwum Cyfrowego, Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz The National Archives and Records Administration.

Na dwudziestu czterech planszach zaprezentowano sylwetki osób poddanych represjom przez Niemców. Są wśród nich zarówno mieszkańcy Górnego Śląska, jak i terenów przyłączonych do Rzeszy Niemieckiej w ramach rejencji katowickiej. Obok biogramów tak znanych postaci jak m.in. błogosławionego Emila Szramka proboszcza parafii pw. NMP w Katowicach, kompozytora Jana Sztwiertni, czy dziennikarza Henryka Sławika poznać można losy innych przedstawicieli polskiej inteligencji, przedsiębiorców i właścicieli ziemskich. Ich wszystkich łączy fakt zatrzymania na podstawie wcześniej sporządzonych list proskrypcyjnych i osadzenia w niemieckich obozach koncentracyjnych w ramach tzw. aresztu prewencyjnego. Wielu z nich nie przeżyło obozowego koszmaru Dachau, Mauthausen czy też obozu zagłady dla polskiej inteligencji (Vernichtungslager für die polnische Intelligenz) Mauthausen-Gusen.
Niezwykle tragiczne były losy drogisty Bolesława Kardolińskiego osadzonego w obozie w Gusen. (…) podczas apelu Niemcy wywołali go, mówiąc że mają dla niego lekarstwo. Polewali go strumieniami lodowatej wody, a następnie pozostawili na mrozie na kilka godzin. Gdy stracił przytomność przeniesiono go do krematorium. Tam, pomimo iż jeszcze żył, Niemcy kazali wrzucić go do pieca krematoryjnego. – z relacji współwięźnia Romana Laudowicza.
Wyróżniony pośmiertnie medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata Henryk Sławik po wybuchu wojny przedostał się na Węgry, nie uniknął jednak przeznaczenia. Zatrzymany po wkroczeniu Niemców na Węgry w 1944 r. został stracony 23 sierpnia tego samego roku w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen.
Nazwisko powstańca śląskiego, oficera zawodowego, a następnie przedsiębiorcy Nikodema Sobika znalazło się na kartach Specjalnej Księgi Gończej dla Polski (Sonderfahndungsbuch Polen). On sam cudem uniknąwszy dostania się do niewoli niemieckiej po rozbiciu 73. Pułku Piechoty wpadł w ręce Sowietów i został zamordowany w 1940 r. w Charkowie.
Represjami objęte zostały także rodziny zatrzymanych. Tak było w wypadku kompozytora Jana Sztwiertni, który zginął w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen. Jego syn Jan wspominał po latach: (…) w kwietniu 1943 roku do domu przyszli Niemcy i zabrali wszystkich mężczyzn – ojca mamy i jej brata. Mieli ich wywieźć do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, ale oni nigdy tam nie dotarli, zostali straceni w Mysłowicach. Pamiętam że później, 1.06.1943 r. jeszcze raz pojawili się Niemcy. Zabrali moją matkę i jej dwie siostry. Trafiły one do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, a następnie do obozu w Ravensbrück. Mną i moim bratem Bolesławem zaopiekowali się sąsiedzi dziadków, i tak jako sieroty dotrwaliśmy jakoś do końca wojny. W 1945 r. odnalazła nas mama, która przeżyła obóz w Ravensbrück wraz z siostrą. Jej druga siostra nie przeżyła wojny – zginęła w obozie.
Niezwykłe były losy rodziny lekarza Władysława Dziedzica. Obawiając się konsekwencji ewentualnego wybuchu wojny wysłał swoją żonę wraz z córkami do swoich rodziców mieszkających w Zbarażu. (…) 28 czerwca 1940 r. do domu przyszli Sowieci każąc nam się pakować: „Sobirajsa z wieszczami!” (…) w wagonie było 50 Polaków, drzwi zaryglowano od zewnątrz. Podróż była bardzo długa, w końcu dotarliśmy do miejscowości Selikdar Ugolnyj w jakuckiej obłastii. (…) wspominała córka Władysława Dziedzica Danuta Sedlak. Tymczasem w Katowicach Władysław Dziedzic 20.05.1940 r. został zatrzymany przez Gestapo i 26.05.1940 r. przewieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau. Po ogłoszeniu amnestii dla Polaków, mama postanowiła przedostać się na południe, bliżej domu, Polski. (…) ruszyłyśmy w podróż, która trwała kilka miesięcy. Podróżowałyśmy koleją, podwodami, szłyśmy pieszo. O jedzenie żebrałyśmy. W Kazachstanie, a może to był też Uzbekistan, mama zachorowała na tyfus i trafiła do szpitala. Ja z siostrą zostałam pod opieką dwóch Polek, które niebawem zostawiły nas u jakiejś chyba kazachskiej rodziny, a same udały się w dalszą podróż do Buzułuku. Gdy mama wyzdrowiała, szukała nas przez pięć tygodni. (…) [w końcu] dojechaliśmy do Krasnowodska, a stamtąd statkiem towarowym do Pahlawi w Persji. Byłyśmy uratowane. Z Persji Elżbieta Dziedzic wraz z córkami została ewakuowana do Indii, a następnie do Afryki – obozu Koi nad Jeziorem Wiktorii w Ugandzie, a następnie obozu Rongai w Kenii. Dwa lata po wojnie w 1947 r. za pośrednictwem Czerwonego Krzyża dotarła do mamy wiadomość od ojca. Okazało się, że został 22.09.1940 r. zwolniony z obozu w Dachau, (…) Niedługo potem, po ponad siedmiu latach rozłąki, ojciec przywitał nas na stacji kolejowej w Czechowicach Dziedzicach.
Pomimo upływu blisko osiemdziesięciu lat od tragicznych wydarzeń lat 1939–1940 osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie akcji Inteligencja na terenie Rejencji Katowickiej nie poniosły odpowiedzialności, a jej ofiary nie otrzymały jakichkolwiek form odszkodowania, bądź zadośćuczynienia.

Organizatorem wystawy jest fundacja Ślązacy.pl, partnerem Katowice Miasto Ogrodów – Instytucja Kultury im. Krystyny Bochenek, a patronem medialnym wPolityce.pl.
Scenariusz wystawy, tekst i projekt graficzny Łukasz Kobiela. Recenzent: dr Andrzej Krzystyniak.

NASI PARTNERZY:

 
 
Skip to content
This Website is committed to ensuring digital accessibility for people with disabilitiesWe are continually improving the user experience for everyone, and applying the relevant accessibility standards.
Conformance status